Za oknem wciąż śnieg, już nie taki biały i nie ma go tak dużo, jednak zawsze to jeszcze zima. Kalendarzowa zima już minęła, dzieci już utopiły swoje marzanny a wiosna i tak nie chce do nas przyjść. Brakuje mi już tej wielości wiosennych kolorów, ciepła i ćwierkających ptaków. Z tęsknoty za kolorami, a także by podładować akumulatory, stworzyłam to danie. Jest bardzo syte, zawiera mnóstwo warzyw, można zrobić więcej i sobie sukcesywnie odgrzewać nawet przez kolejne 2 czy 3 dni. Na zabiegane dni. Na obiad lub na kolację:)
Składniki na naleśniki (ok 5-7 sztuk na średniej wielkości patelni):
- 1/2 szklanki mąki pszennej typ 550
- 1/2 szkl mąki kukurydzianej (nie mylić ze skrobią kukurydzianą!)
- 2 jajka
- 1/2 szkl mleka
- 1/2 szkl wody gazowanej
- szczypta soli
Wykonanie:
- Jajka umieścić w misce razem z mlekiem i wodą, miksować do momentu aż pojawi się dużo pęcherzyków powietrza na powierzchni.
- Przesiać mąki do miski, połączyć z płynem. Dodać szczyptę soli. Odstawić na około 30 minut. (ciasto powinno mieć konsystencję lejącej, gęstej śmietany)
- Naleśniki smażyć na suchej patelni lub z dodatkiem niewielkiej ilości tłuszczu. Przewrócić jak brzegi będą odchodziły od patelni. Naleśniki powinny być grubsze niż tradycyjne (ok 2-3 razy)!
Składniki na farsz (na ok 6 naleśników):
- 250 g mięsa mielonego (wieprzowo-wołowe)
- 5 łodyg selera naciowego
- 1/8 średniej wielkości korzenia selera
- 1 marchewka
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 puszki kukurydzy
- 1/2 puszki fasoli czerwonej
- 100 g przecieru pomidorowego
- mała papryczka chilli (ewentualnie pieprz cayenne)
- sól, pieprz do smaku, ew. ulubione zioła (polecam oregano lub bazylię)
- 2 liście laurowe
- 3-4 kulki ziela angielskiego
- 1 łyżka oleju
Wykonanie:
- Rozgrzewamy dużą patelnię (lub wok) z łyżką oleju. Cebulę kroimy w drobną kostkę i smażymy do momentu aż będzie szklista.
- Dodajemy mięso mielone, ziele angielskie, liście laurowe i smażymy ok 3-5 minut.
- Korzeń selera i marchewkę dokładnie obieramy i tarkujemy na tarce o dużych oczkach. Seler naciowy kroimy w plasterki ok 5 mm grubości. Dodajemy do mięsa i cebuli, smażymy do momentu aż warzywa zmniejszą swoją objętość i staną się miękkie.
- Dodajemy fasolę, kukurydzę, czosnek i papryczkę chilli, całość łączymy przecierem pomidorowym, w razie konieczności dodajemy odrobinę wody, smażymy ok 5 minut, aby smaki się połączyły. Doprawiamy solą, pieprzem i ziołami .
Na gotowe naleśniki nakładamy łyżkę starkowanego żółtego sera, 2 łyżki nadzienia, składamy na pół i smażymy na patelni z łyżeczką oleju, z obu stron na złoty kolor. Naleśniki można również piec w piekarniku, ale wtedy będą mniej chrupiące. 180st przez ok 15 minut. Podawać na poszatkowanej sałacie (pekińska, lodowa lub rukola)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz i konstruktywną krytykę:)!